8/10,bardzo fajna,ciepła,romantyczna komedia z dramatycznymi momentami przełomowymi,bardzo dobrze się ogląda w świąteczne popołudnie:)minusem filmu jest,to,że bardzo sie dłuży.Bardzo dobry wątek romantyczny,idealnie oddający charakter powiedzenia,że pieniądze szczęścia nie dają,ponieważ najważniejsza jest miłość,Charles zdał sobie sprawe,że tak naprawdę bardz okocha swoją żonę,gdy juz było za póżno,gdy dotknęła go tragedia,ponieważ został sparaliżowany,wtedy docenil swoją żonę.Powinna juz była od niego odejść w momencie,gdy ją tak poniżył i wyrzucił z domu,jak psa.Póżniej sie nagle okazało,że jego nowa kobieta szybko odeszła,jak sie dowiedziała,że będzie niepełnosprawny i został sam,jak palec!!!Film pokazuje potęgę miłości.Dramatyczny był moment,gdy Helen będąc w związku z Orlando odchodzi od niego łamiąc mu serce,ponieważ chce sie opiekować swoim mężem,którego pomimo wszystkich krzywd i upokorzeń bardzo kocha i jest do niego silnie przywiązana emocjonalnie,jednak,jak sie okazuje potrafi go również upokorzyć,za to,jak sama została wcześniej przez niego potraktowana,podkreślić to,że bez niej jest teraz nikim...,bez jest wsparcia i pomocy...,film kończy sie dobrze,ponieważ Charles dostaje paiery rozwodowe w najmniej spodziewanym przez niego momencie.Dobrze,że Helen podjęła taka decyzję,piękne jest zakonczenie filmu,gdy Helen przyjeżdża do fabryki w której pracuje Orlando tylko po to,żeby tak naprawe powiedzieć dla niego,że to z nim chce być,że to jego kocha,zrozumiała sens istnienia przy innym mężczyznie,musiało dojść w jej życiu do tak dramatycznych wydarzeń,zeby uświadomiła sobie,że to Orlando jest jej szczęściem,oparciem....Polecam film,ciepły,momentami komiczny,czasem dramatyczny,można przy nim płakać ze wzruszenia,ale i również ze śmiechu,rewelacyjne kreacje aktorskie ciemnoskórych:)...