Kolejny serial angielski (po takich jak choćby Endeavour czy Downton Abbey), który "odtwarza" minione czasy. Na to wrażenie, wpływa nie tylko scenografia i kostiumy, ale również doskonałe dialogi i wybory bohaterów tych produkcji. To wszystko razem sprawia, że czuję się jakbym był "w środku" czegoś, co już odeszło... Największą zaletą tego serialu (i tych o których wspomniałem), dla mnie przynajmniej, jest ta świadomość, jak bardzo zmienił się świat. jakże inne są teraz nasze priorytety, nasza moralność na a przede wszystkim kultura osobista... Bardzo ciekawe - polecam.
Zgadzam się, serial jest wspaniały. Miło się ogląda. Czasem chciałabym na moment przenieść się do tamtych czasów :)
Myślałam ze to bedzie nowy angielski Ojciec Mateusz,a tu jaka miła niespodzianka.Duchowny z traumatyczna przeszłoscia i pozbawiony sztucznej swietoszkowatosci.Serial z odcinka na odcinek coraz lepszy a finał sezonu swietny,uwielbiam takie klimaty.
Koniec lat 40-tych lub wczesne 50-te. Telewizory takie starodawne już są, ale trauma po II wojnie też. Sukienki rozkloszowane, piecyki gazowe - junkersy, fryzury wystudiowane a la Rita Hayworth. Podoba mi się scenografia - bardzo mocno osadzona w tamtych czasach.
"Ale Kino" właśnie rozpoczęło emisję serialu :) więc akurat możesz zerknąć z ciekawości jak to tam wszystko w praniu wygląda ;)
Tak konkretnie akcja pierwszej serii toczy się w 1950 roku. I jak wspomniała już ewika, strona wizualna dopracowana i wystylizowana bez zarzutu :)
no, od razu pomyślałam, ze to drugi facet po Mentaliscie, który się świetnie prezentuje w ... kamizelce :)
Twój komentarz trafia w sedno. Dzięki niemu obejrzałam Grantchester a potem Endeavour i zakochałam się!
Wspaniałe czasy, które nigdy nie istniały. Downton abbey był krytykowany w Uk za nostalgię za fikcyjną przeszłością. Wszyscy byli szczęśliwi, służący pracujący 18h dziennie przez 7 dni w tygodniu praktycznie za dach nad głową i wyżywienie kochali swoich panów, kompletna sielanka.
Ostatnio Brytyjczycy produkują masowo seriale odwołujące się do tej wspaniałej, nigdy nie istniejącej przeszłości- to tak ku pokrzepieniu serc, gdy większość narodu uważa, że żyje im się coraz gorzej i kraj idzie w złym kierunku, czego dobitnym wyrazem była decyzja o brexicie- TV daje im złudzenie jak to kiedyś było pięknie! i znowu tak pięknie kiedyś będzie!
Dołączam się (po 2 seriach i odcinku christmasowym 2016) do zachwytów - bardzo sympatyczne i bardzo sympatyczna para głównych bohaterów :)
A pamiętasz może podobny w temacie (lecz inny w klimacie) film o brytyjskim księdzu detektywie ...taki pulchny w okularkach... z pomocną gospodynią - starszą panią, i elegancką pomocną smukłą 'lady' . Zapomniałam tytułu ?