Jako dr James Wilson w "House M.D." jest po prostu fantastyczny! Świetna rola=)
swietną rolę to on miał w stowarzyszeniu umarłych poetów!!!!!!!!!! w Hause jest dobry....wiec nie podniecajmy sie serialem skoro jest SUP
A czy ja napisałam, że rola w "House M.D" jest jego najlepszą? Nie. czytaj ze zrozumieniem, z łaski swojej.
wiesz piszac swietna rola to raczej wnioskuje ze jedna z najlepszych... i z laski swojej nie pisz ze nie potrafie czytac ze zrozumieniem.
Ja też uważam, że rola Neila Perry'ego w "SUP" jest najlepszą w karierze Roberta Leonarda. A rola Jamesa Wilsona jest najlepsza zaraz po niej. To moje zdanie i mam do niego prawo!
W "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów" grał po prostu cudnie ^_^. Był słodki... i w sumie nie zmienił się. W "Doktorze Haus" nadal zachwyca swoją dość specyficzną urodą ^_^.
nie żbym kogoś krytykowała czy co,a le czemu wszyscy piszą "DR HAUSE"? Według mnie to serial nazywa się "House",ale to nie:)
a czy dr Wilson jest zonaty?
kto pisze "DR HAUSE" ja tu widzę tylko "House M.D."...
"Według mnie to serial nazywa się "House",ale to nie:)" kaleczysz piękną polską mowę... :(
"a czy dr Wilson jest zonaty?" skoro jesteś po 1. odc. to możesz nie wiedzieć, ale jak jesteś po 2-3 to ZGROZA :P
O matko, napisałam z błędem (akcent zachodnioniemiecki)... I tylko ja zniemczyłam tę nazwę (nie wiem skąd wzięłaś "wszyscy") i od razu masz wonty =/... Ludzie, litości...
wiecie, nie czepiałam się Was, ale moich znajomych, którzy pisza mi smsy z błędami. Nie irytować się od razu tylko posłuchać.
Nie oglądam od początku serialu, więc mam prawo nie wiedzieć czy jest żonaty.
Nie kalecze mowy, bo zrobili to przede mną jacys poslcy tłuamcze od siedmiu boleści.
N adrugi raz nie zapytam o nic.
Daj spokój, każdy ma prawo do zadawania pytań. Postaram się odpowiedzieć na Twoje.
Czy dr Wilson ma żonę? Odpowiedź na nie jest dość trudna, ponieważ o ile się nie mylę to James Wilson miał już 3 żony ;) Jimmy wcale nie jest takim ideałem, na jaki wygląda.
Zależy, w którym momencie oglądania jesteś. Ja znajduję się ok. 10 odcinka 2 serii i owszem, Wilson MA żonę. Trzecią.
Oj, ma 3 żone, ale co z tego skora zdradza ją (tak jak tamte inne) ;]
Ale co tam :D Ja uwielbiam i Wilsona i Leonarda xD
Koleś ma tak słodziutką urodę ^^... Tyle lat minęło od Stowarzyszenia umarłych Poetów, a nadal ma w sobie "to coś" :).
A jako dr Wilson: bez obrazy, ale nie pasuje do niego postać, która na każdym kroku zdradza żonę (i to nie pierwszą xD)... Może mam już "uprzedzenia" z wcześniejszych filmów, ale uważam, że jest po prostu zbyt słodki xD.