Ale masakra... szkoda aktorki. Ciekawe co teraz bedzie z premiera Epizodu VIII. Na pewno scenariusz zakładał jej udział w kolejnej odslonie z uniwersum... i na pewno nie byla to maloznaczaca rola.
Moim zdaniem mogliby ją zrobić w wersji elektronicznej, w sumie przecież to nie problem obecnie. Wiem, że to nie to samo co żywa aktorka, ale lubiłem ją tak i mogłaby dalej grać.
['] RIP
Szkoda. Kolejna strata dla światowego kina w tym okropnym roku. Najpierw Kenny Baker (R2-D2), potem Gene Wilder, potem Andrzej Wajda, a w międzyczasie tylu muzyków i piosenkarzy...
Tylko obserwować jak jej popularność w rankingu podskoczy, bo nie żyje i zaczną się ochy i achy jaka to była wspaniała aktorka, choć znana tylko z jednej, dość przeciętnej roli w SW.
Nigdy nie rozumiałem na czym ta "kultowość" polegała. Aktorsko zagrane bez rewelacji. Urodą też nie grzeszyła.
I nie ma w tym żadnej złośliwości z mojej strony. Zwyczajnie sprzeciwiam się wysypowi internetowego żalu i zachwytu. Mam nadzieję, że nie zrobi się to samo co po śmierci Walkera.
Czy musimy być tacy złośliwi?
Nie była wybitną aktorką, a to co teraz nam rośnie to bez wątpienia jeden aktor/ka na 1000 bedzie coś warte, ale Leia to rola kultowa, na której wychowało się wiele dzieciaków, ba! Pokoleń! A miliony chłopców brało ją za pierwszy obiekt westchnień, również seksualnych.
Pomimo, że mnie osobiście Leia cholernie drażniła na ekranie, to szkoda każdego kto odchodzi. A niestety, będzie coraz gorzej co 2016 tylko pokazał. Nie robimy się młodsi.
Niestety, oceniamy ludzi za ich życie już po śmierci i pomimo, że za młodu sobie zarobiła, to potem wybitnie nie bywało, ALE zapamiętana zostanie :) Zamiast zarzucać jej brak kunsztu itd, lepiej po prostu przemilczeć, bo dla wielu osób tegoroczne śmierci były dotkliwe, a ta bez wątpienia przybiła pieczątkę 2016.
krakanie swoją drogą.
wszyscy przeżywamy 2016, a prawda niestety jest taka, że z roku na rok będzie coraz gorzej, bo ikony kina i telewizji są już po 60, w związku z czym następne 30 lat będzie mocno uderzało w ludzką śmiertelność
Niestety tak. Nasze pokolenie mocno to odczuje. Umierają ikony kina, na którym się wychowaliśmy. Czym większy sentyment tym większy żal.