- rzucanie granatami w mieście, a policji w sumie brak
- przestępcy niby super przygotowani, a jednak jak już uciekł im to zachowywali się jak dzieci we mgle
- dziewczyna bez prawka jeździ lepiej niż Kubica
Do tego fatalne sceny walki - kamera skacze tak, że mało co widać.
widze że to samo zauważyłeś co ja, zapomniałem dodać w swoim komentarzu
o dziewczynie co jezdzi lepiej niż jakiś zawodowiec a ta ekipa słaba że szok
Dokładnie to samo zauważyłem ;] A jak już ich goniła ta policja, to nagle nie wiadomo skąd w tych wąskich uliczkach wzięło się chyba z 10 radiowozów, które im co chwile wyjeżdżały przed maskę.
Dodaj jeszcze do tego magazynki, które same się uzupełniają, ale to chyba standard w tego typu filmach, że z pistoletu można strzelać bez końca. Głupi był też motyw z wjazdem do ambasady - zamiast zadzwonić do kumpla w trakcie jazdy i powiedzieć, żeby w ambasadzie na nich czekali, to oni staranowali wjazd i zadzwonił, żeby ich nie zastrzelili. Po czym siedział w aucie i gadał sobie w najlepsze z córeczką, a żołnierzy ani widu ani słychu...
Też mam wątpliwości co do sceny z ambasadą ale żołnierze mogli obawiać się,że samochód lada moment wybuchnie i dlatego sie nie zbliżali.
Co do filmu no to nawet dobry.
Ale z dużym NAWET.
fakt faktem co kolega założyciel twierdzi.
Jeździła tym autem dość szybko a jak wprawnie. Na dodatek nie miała prawka a wcześniej oblewała je.
Aż dziw że się nie zabili na 1szym zakręcie.
Rzucanie granatami to też takie hehe dziwne.
Raziło trochę jak zadzwonił do córki i mówi:
Zostaniemy UPROWADZENI, nie porwani, tylko UPROWADZENI.
po co znowu uprowadzeni. żeby każdy wiedział co ogląda?
to tak jakbym słuchał wywodów Miodka, bo słowo Uprowadzeni to jest takie ciężkie jak do tego filmu.
Nie prościej porwani.
ale to szczegół heh.
Teraz już dokładnie nie pamiętam jak to szło, uciekł mi tekst, ale było już w ostatniej scenie to - zdaje się, że córka zażartowała sobie, częstując towarzystwo jakimś tekstem o morderstwie czy porwaniu i wszyscy zaczynają się serdecznie śmiać. Wyglądało to idiotycznie. Po prostu nie pasowało do tego typu filmu. W komedii kryminalnej może by to przeszło, ale tu po prostu wyszło żałośnie. Nie minął nawet miesiąc, a tu rodzinka żartuje sobie w najlepsze bez żadnej traumy jakby dopiero co nie spotkała ich żadna tragedia.
chyba chodzi ci o to jak powiedziała przy chłopaku w dokładnym tłumaczeniu:
- nie zastrzel tego jednego, naprawdę go lubię
mówiła o chłopaku i to było zupełnie normalne ot taki żarcik przecież logiczne że go nie zastrzeli
Ta cała mafia to była jakaś kpina z organizacji przestępczych.
Scena z ambasadą totalna głupota.
A główny zły bohater? Raz ze bez wyrazu, dwa że prawi takie moralizatorskie teksty
(-Zabiłeś tych wszystkich ludzi, a to byli ojcowie i synowie.
-Bo porwali mi córkę i porywali inne dziewczyny, czyjeś córki i siostry itd.
-Nie to się nie liczy.)
Fakt, film ma kilka głupich scen i nie dociągnięć. Najbardziej chyba ta, że rzuca się grantami z hotelu i zero policji ani nic. Słabszy od 1 ale nie drastycznie. Mimo tych kilku nie dociągnięć film jak dla mnie dobry i oceniam go na 7.
Jeszcze jeden ważny szczegół. W Stanach jeżdżą na automatach, a w Turcji nie byłem ale podejrzewam, że w takiej starej taksówce była raczej manualna skrzynia. Więc dziewczyna, która nie mogła zdać prawka na automacie, nagle wymiata na manualu. No, ale to film akcji, nie ma co roztrząsać...
Wyraźnie tam jest dźwignia zmiany biegów, pokazana nawet kilka razy, jak Kim zmienia biegi.
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!
kolejny gimbus ze swoimi szkolnymi 'mundrosciami' i ograniczoną wyobraźnią, której życie jeszcze nie poszerzyło, skarży sie na rzekomy brak realizmu w filmie fabularnym. RĘCE OPADAJĄ!