To jest kino na "piątkę", ale tylko w skali 10-punktowej. Temat ważny, ciekawy rozmył się tu w wielu zbędnych, nic nie wnoszących do wymowy obrazu, scenach. Postacie, grane w końcu przez bardzo dobrych i dobrych aktorów, są zbyt oczywiste i kojarzące się z wieloma innymi, podobnymi filmami. Plusy zaś to podniesienie tematu "Amber Gold" i przypomnienie, że stróże prawa i stanowiący prawo, bywają bardzo podatni na korupcję. Szkoda tematu, bo Bromski podszedł do tematu schematem.
Film jest dobry Doskonała obsada dobrze wyreżyserowany zdjęcia Trójmiasta też ok Przypomina aferę Amber Gold Świetny pomysł z obsadzeniem Maleńczuka Myślę że nie potrzebował wiele przygotowań do tej roli. Obraz oceniam na 7