Zakończenie kompletnie nie pasuje do całości filmu. Przez 80% czasu był on lekką komedyjką, gdzie było oczywiste, że gospodyni spiknie się ze swoim pracodawcą. A później ten numer z dzieckiem...
Nieporozumienie to twoje obiekcje wobec tego zakończenia. Po prostu sk...syn dostał to, na co zasłużył (nie tylko w tej jednej sprawie). Czyli wpie.dol.
Bo to niekończenie nie miało pasować do całości filmu. Miało cię zbić z tropu i zaskoczyć. Gdyby pasowało do całości filmu ten film nie byłby o tym, o czym był.
Dla Ciebie nieporozumienie, ponieważ oczekiwałeś lekkiej komedyjki. Ja oczekiwałam po francuskim filmie więcej i na szczęście doczekałam się. Świetne zakończenie i ten komentarz Melody - musi zapłacić za to co zrobiła - w punkt...