Tak dobry, tak życiowy, że aż trudno przestać o nim myśleć po obejrzeniu. A obejrzałam go już drugi raz i jeszcze bardziej go lubię i doceniam. Wspaniałe stadium o ludzkich wyborach i ich konsekwencjach. Zdecydowanie polecam.
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Widziałam ten film wczoraj i to jest chyba najlepszy melodramat, jaki dotąd obejrzałam.
Nie nudziłam się ani przez chwilę, od początku do końca oglądałam z ogromnym zainteresowaniem.
Nie było tutaj sztucznych napuszonych romantycznych dialogów, na siłę romantycznych scen jak w niektórych filmach.
Nic tutaj nie było na siłę. Nie było hollywoodzkiego patosu, za to były autentyczne emocje.
I świetne dialogi.
Anne Hathaway i Jim Sturgess zagrali bardzo przekonująco.
Polecam obejrzeć Pokutę. Bardzo dobry melodramat i według mnie lepszy;) Jeśli podobał Ci się Jeden dzień to Pokuta jest w sam raz dla Ciebie.
Polecam również "Angielskiego pacjenta", pozycja obowiązkowa :) Można też dodać, że melodramat melodramatowi nierówny tak, jak w różny sposób, różnie są opowiadane w nich historie. Zresztą ta zasada dotyczy każdego gatunku filmowego, każdej książki, każdej historii. Ważne by zostało to zrobione w dobry, przekonywujący sposób.
Rownież sie zgadzam, jeszcze nigdy po obejrzeniu jakiegos filmu nie czułam takiej pustki. Nie mogłam dojsc do siebie po tym filmie,mimo ze nie jest to jakies wibitne dzieło, to po prostu sama nie wiem, przez tydzien nie mogłam przestac o nim myśleć. Podpisuje obiema rękami i nogami pod Twoim komentarzem :)
Film jakich wiele, jak dla mnie odgrzewany kotlet do obejrzenia na raz. Nie widzę w tym filmie nic nowego, wzruszającego ani zaskakującego. Ot filmik na 5/10.
Mi spodobał się soundtrack Tricky, Fatboy Slim etc.
Zgadzam się,dodam jeszcze że na duży plus jest to że nie było szczęśliwego zakończenia.Mianowicie że główna para choćby się paliło i waliło to i tak muszą być razem na koniec,byle był tylko happy end ;).