Jakże piękny film. Jak pięknie pokazane pragnienia, fascynacje i klimaty. Zapach, dotyk, kolor czujemy w każdej minucie obrazu. Wszechobecna miłość, szacunek i zrozumienie. Tolerancja, którą akceptujemy jako widzowie, bo pochodzi od bliskich, zaufanych osób , będących wsparciem i autorytetem- od ukochanych rodziców....
więcejTrudny film do odbioru. Dla jednych może być zwykłą "gejozą" bez sensu a dla drugich pięknym filmem o przyjaźni, wakacyjnej przygodzie i szczerym uczuciu. Na pewno nie można tej produkcji odmówić świetnego klimatu. Czuć te Włochy z lat 80-tych dzięki bardzo ciepłym barwom w filmie. Świetna gra głównych aktorów ale...
Film jest pięknie zrobiony, trochę jak matrioszka w swojej spójnej całości, jak i w poszczególnych scenach: to podróż przez historię, muzykę, sztukę, filozofię - ponad dwadzieścia wieków kultury europejskiej wstecz do starożytności. W każdym kadrze są piękne małe szczegóły, jak kontrapost Olivera słuchającego gry na...
więcejFilm piękny. Timothee Chalamet (Elio) i Armie Hammer (Oliver) pokazali szczególną więź pomiędzy obydwoma bohaterami. Każdy ruch, mimika, jest bardzo uczuciowe. Na początku nie byłam przekonana, co do filmu, ale potem zrozumiałam, że niesłusznie. Krajobraz jest przepiękny, a gra aktorska na najwyższym poziomie. Dzieło...
więcejNiemalże cały film zastanawiałem się, po co zatrudnili aktora takiego formatu nie dając mu się wykazać..., aż do momentu rozmowy z synem. Piękne wsparcie dla dziecka, film warto obejrzeć chociażby dla tej sceny.
Jestem zahipnotyzowana tym filmem... Gra aktorów, ich drobne gesty, spojrzenia, wspaniały klimat, muzyka - wszystko to sprawia, że człowiek marzy by choć raz w życiu doświadczyć takiego uczucia. To uczucie głównych bohaterów jest tak prawdziwe, namacalne, elektryzujące, brak mi słów. A ostatnia scena wyrywa moje serce...
więcejPiękna, a zarazem łamiąca serce historia o odkrywaniu swoich uczuć. Świetna muzyka Sufjana Stevensa wraz z sielankowym klimatem włoskiego lata, tworzą ze sobą fantastyczny duet.
Czy ten film nie kojarzy Wam się klimatem z filmami Bertolucciego? Zwłaszcza i przede wszystkim ze "Stealing Beauty"?
Siedziałam na sali kinowej i oczy moje nie mogły się nadziwić i nasycić pięknem i szczególną wrażliwością... Tak podobną do filmów Bernarda.
Lata 80 w północnych Włoszech...przecież to już brzmi anielsko! Nie podejrzewałam, że ten film będzie tak perfekcyjny. Kadry, gra światła, krajobrazy, niesamowita gra aktorów..ach, ach! Cudowny przekaz na temat wciąż niestety kontrowersyjny. Przeżyć ten film jeszcze raz by się chciało. Bo tego się nie ogląda - tego...
Ależ ten film ma klimat!!
I te słowa, które tak bardzo mi utkwily w głowie: Nazywaj mnie swoim imieniem...
Uwielbiam!
Wydaje mi się, że nigdy w życiu nie widziałam filmu piękniejszego niż ten.
W mojej ocenie, to najcudowniejszy film o miłości. Ogrom uczuć jakie we mnie wywołał jest niesamowity.
Po seansie powiem tylko tyle "PAMIĘTAM WSZYSTKO".
Chciałabym podzielić się tym odkryciem i zastanawiam się jak polecić ten film np....